1-calowa matryca w aparacie to tylko chwyt marketingowy który ma nas skłonić do myślenia, że te aparaty mają większe przetworniki niż w rzeczywistości.

Krzysztof Turek

Tajemnica 1 calowej matrycy

Każdy fotograf, doskonale zdaje sobie sprawę z faktu, większy rozmiar matrycy, oznacza lepszą jakość rejestrowanego przez tą matrycę obrazu. Oczywiście znajdziemy również mniejsze matryce, które dzięki swojej bardzo wysokiej jakość oferują rewelacyjną jakość obrazu. Przez długi czas producenci przyzwyczaili nas do wyścigu na megapiksele, przez który większości nabywców większa rozdzielczość kojarzyła się z lepszą jakością.

W przypadku urządzeń, które z natury są niewielkich rozmiarów takich jak smartfony, drony czy kamery sportowe z punktu widzenia marketingowego były bardzo trudnymi produktami. Zarówno gra megapikselami jak i rozmiarami nie miała za bardzo sensu, ponieważ większość konsumentów zdawała sobie sprawę z tego, że w takim urządzeniu ciężko zmieścić dużą matrycę z dużą rozdzielczością. 

Tutaj na rynek wszedł sensor jednocalowy. Tego typu sensor możemy znaleźć w bardzo wielu produktach i jest on wyznacznikiem jakości. Jeden cal możemy sobie łatwo wyobrazić, to również dużo więcej niż u konkurencji. Ale tak właściwie to, ile?

Aby odpowiedzieć sobie na to pytanie, proponuję przeanalizować, jak to wygląda w przypadku tego smartfonu Sony Xperia Pro I. W tym przypadku producent zastosował dużą jednocalową matrycę, jednak przez to, że smartfon sam w sobie jest dość cienki nie był w stanie w całości oświetlić matrycy za pomocą zastosowanego obiektywu W związku z czym oświetlił tylko jej wewnętrzną część, reszta to oczywiście będzie winietowanie.

xperia-pro-i-sensor
Rzeczywiste pole wykorzystywane przez sensor

Dzięki takiemu zabiegowi matryca może rejestrować obraz tylko z swojej centralnej części i z matrycy 20 megapikselowi otrzymaliśmy matrycę 12 megapikselową. Skoro już wiemy, że dzięki niewielkiemu obiektywowi matryca rejestruje obraz tylko wewnątrz spróbujmy zajrzeć do instrukcji i dowiedzieć się jakie wymiary ma ta jedno calowa matryca.

W instrukcji obsługi dla aparatu, który również korzysta z tej matrycy możemy dowiedzieć się, że ta matryca posiada wymiary 13,2mm na 8,8mm, czyli przekątna wynosi 15,9mm. Jak łatwo możemy zauważyć żaden z tych wymiarów nie odpowiada jednemu calowi.

Większość z Was powie, że to zwykłe oszustwo producenta – niestety matryca faktycznie jest „jednocalowa”. Skąd więc bierze się właśnie ta informacja, że jest to sensor jednocalowy? Musimy cofnąć się nieco w czasie do lat 50-60-ch, kiedy królowały kamery analogowe wykonane technologii lampowej.

W tego rodzaju kamerach były zastosowane lampowe przetworniki obrazu w postaci długa szklana tuba, w środku której znajdował się sensor analogowy, którego rozmiary to 13,2mm na 8,8mm. Natomiast wymiar jednego cala posiadała zewnętrzna średnica tej szklanej tuby, czyli sensor zastosowany w naszym wspomnianym wcześniej smartfonie jest sensorem jednocalowym… w odniesieniu do telewizji analogowej z lat 60 ubiegłego wieku.

lampa-obrazowa
Tuba obrazowa zawierająca sensor stosowana w kamerach telewizyjnych (źródło: Wikipedia)

Analizując powyższy przypadek możemy dojść do interesujących wniosków. Po pierwsze producent zawsze znajdzie sposób, aby wyróżnić swój produkt na tle konkurencji nawet odwołując się do przestarzałej technologii. Druga sprawa to robi to pomimo faktu, że aparatu i smartfony wyposażony we wspomnianą matrycę robią naprawdę dobre zdjęcia, czyli to my klienci jesteśmy współodpowiedzialni za ten wyścig wymiarów. I po trzecie, na końcu zawsze liczy się jakość obrazu, jakość wykonania, trwałość a nie zastosowane podzespoły, więc przy wyborze sprzętu zawsze kierujcie się zdrowym rozsądkiem. Najważniejsze, aby być zadowolonym z wykonanych zdjęć. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.Wymagane pola są oznaczone *

*

*

*

Zapisz się do newslettera

Zapisując się do newslettera, akceptujesz politykę prywatności